Biblioteczka

Top 10 – Najważniejsze książki 2021 roku

Nie czarujmy się, jako mama roczniaka nie byłam w stanie czytać zbyt wiele w mijającym roku, ale na szczęście udało się wyłuskać nieco czasu. Oto najlepsze książki 2021 roku według Babki od histy!

Lista jest bardzo subiektywna i specyficzna, czytam bowiem głównie literaturę zaangażowaną, związaną z edukacją, herstoryczną/feministyczną i młodzieżową. Przed Wami moje perełki, kolejność (poza pierwszą pozycją) przypadkowa.

Bernardine Evaristo, Dziewczyna, kobieta, inna, przeł. Aga Zano

To zdecydowanie mój typ z literatury pięknej – mądra, ważna i odważna a do tego niezwykle potrzebna książka. W czasie lektury śmiałam się, płakałam, głośno przeklinałam. Niezwykła. Opowiada o kobietach sprzeciwiających się patriarchatowi, rasizmowi, dyskryminacji. Kilka pokoleń Nigeryjek żyjących w Anglii boryka się z trudnościami życia w świecie, w którym kolor skóry, orientacja seksualna czy poglądy determinują ich losy.

Jest artystyczna, antysystemowa, feministyczna, empatyczna, poetycka – po prostu wyjątkowa. Brawo dla tłumaczki, Agi Zano, bo wykonała kawał dobrej i, podejrzewam, tytanicznej roboty. Książka posiada girl powerową dedykację: „Siostrom, sistas, sistahs, siostrzeństwu, kobietom, womxn, wimmim, womyn, braterstwu, braciom, bredrin, bruvs, naszym mężczyznom i facetom, a także wszystkim osobom LGBTQI w wielkiej ludzkiej rodzinie”. Dla mnie przepiękne.

„Dziewczyna, kobieta, inna” rafia na listę książek mojego życia.

Barbara Pietruszczak, Twoje ciałopozytywne dojrzewanie. Dla chłopców. Przewodnik po zmianach w ciele, emocjach i ciałopozytywności

Długo wyczekiwany przeze mnie tytuł, kontynuacja absolutnie genialnego przewodnika dla dziewczyn. Świetna książka o dojrzewaniu, emocjach, ciele i empatii. Wskazuje jak podchodzić do siebie w sposób holistyczny, gdy ciało i emocje są równie ważne.

Wprowadza pozytywny język związany z cielesnością i sprawia, że rozmowy z dorastającymi chłopakami mogą stać się o wiele prostsze. Moim zdaniem tę książkę powinien przeczytać każdy chłopak, zwłaszcza, że edukacja seksualna w Polsce praktycznie nie istnieje.

Sebastian Frąckiewicz i Anna Krztoń, Karolina i Klara. Medalion czasu

Pierwszy polski komiks herstoryczny i pierwszy blurb* w moim życiu, który pozwolę sobie zacytować:

„Podróż w czasie w towarzystwie Karoliny i Klary to cudowna lekcja herstorii i mnóstwo frajdy. Władczynie, działaczki, artystki i polityczki zmieniały polską historię i z hukiem wracają do nas na łamach komiksu. Kosmos dla dziewczynek kolejny raz pokazuje, że każde dziecko ma MOC i może sięgać gwiazd. Niezależnie od płci.”

No super jest!

*blurb – krótka rekomendacja znajdująca się zazwyczaj na tylnej stronie okładki.

Sylwia Chutnik, Opowieści na dobranoc dla młodych buntowniczek. 100 niezwykłych Polek

Odkąd buntownicza seria pojawiła się w Polsce jestem jej ogromną fanką i czekałam na listę Polek. Nadal wiedza o dokonaniach wybitnych kobiet nie jest powszechna, dlatego cenię każdą inicjatywę popularyzującą wiedzę o tej „brakującej połowie dziejów”*. Buntowniczki są czadowe, świetnie zilustrowane, a Sylwia Chutnik stworzyła świetny mix postaci historycznych (np. Elżbieta Zawacka, Pola Negri czy Jadwiga Andegaweńska) i tych, działających współcześnie (Wandą Traczyk-Stawską, która jest niezwykłym pomostem między przeszłością a teraźniejszością, nauczycielką Martą Florkiewicz-Borkowską, czy Akcją Menstruacją – kolekwywem zajmującym się tematem ubóstwa menstruacyjnego).

I czytajcie to motto: Do młodych buntowniczek z całego świata: czerpcie z przeszłości mądrość, a gdy dopadną Was wątpliwości, pamiętajcie, że to Wy kształtujecie przyszłość”. I tak, w książce jest miejsce na Twoją opowieść, więc do dziełą!

*Autorką określenia „brakująca połowa dziejów” jest Anna Kowalczyk, autorka książki pod tym właśnie tytułem.

David Frederick Attenborough, Życie na naszej planecie, przeł. Paulina Surniak

Od lat uwielbiałam programy przyrodnicze Davida Attenborough, jakiś czas temu zachwycił mnie również świetny dokument na Netflixie i byłam przekonana, że tak samo będzie z książką. I jest. „Życie na naszej planecie” powinno być szkolną lekturą. To niezwykle smutna opowieść o tym, jak ludzkość zabija planetę, największą bowiem tragedią według badacza jest fakt, iż stopniowo zagładzie ulega bioróżnorodność.

Każdy rozdział, który opowiada o konkretnym roku (zaczynamy w 1937) zaczyna się od podania danych, takich jak ludność świata, stężenie dwutlenku węgla w atmosferze i procent dzikich obszarów na planecie. I z każdym kolejnym widzimy, jak te dane się zmieniają. Książka nie jest jednak przytłaczającą, katastroficzną wizją, ale daje nadzieję, że jeszcze można zacząć działać.

Przemek Staroń, Szkoła bohaterek i bohaterów 2, czyli jak radzić sobie ze złem

Nie jest tajemnicą, że Przemka po prostu uwielbiam. Jest wielkim erudytą, ma naprawdę dobre serce a do tego wspaniale pisze. Jego książka „Szkoła bohaterek i bohaterów” była hitem i z niecierpliwością czekałam na kontynuację. Nie zawiodłam się. To książka piękna i mądra. Daje ogromne wsparcie młodym ludziom, pozwala zrozumieć im siebie i swoje otoczenie, podpowiada jak radzić sobie ze złem. I napakowana jest odniesieniami do popkultury, więc czyta się ją jednym tchem! Idealna nie tylko dla młodzieży, każdy bowiem dorosły znajdzie w niej wątki, które będzie mógł odnieść do siebie.

A na portalu LubimyCzytac.pl możecie przeczytać wywiad, jaki przeprowadziłam z Przemkiem przy okazji premiery książki.

Myślę też, że książkę powinny przeczytać nauczycielki i nauczyciele, by móc pomagać młodym, zagubionym ludziom.

Brian Porter-Szűcs, Całkiem zwyczajny kraj. Historia Polski bez martyrologii, przeł. Anna Dzierzgowska, Jan Dzierzgowski

Potężna pozycja do czytania na raty, ale otwiera oczy na to, jak wyglądała polska historia, jeśli zdejmiemy z niej bohaterską i martyrologiczną otoczkę, którą często poznajemy w szkole, czy w medialnych przekazach.

Dużo ciekawych pytań, obalenie polskich mitów, spojrzenie na nasz kraj „z lotu ptaka”. W tym roku nie czytałam zbyt wielu nowych książek historycznych, ale mam wrażenie, że ta pozycja zastępuje co najmniej kilka innych.

Natasha Farrant, Księżniczki buntowniczki. Historie o odwadze, przyjaźni i innych wartościach, przeł. Joanna Kończak, ilustracje Lydia Corry

Nie jestem fanką schematu, w którym w niemal każdej bajce zagubiona księżniczka w opałach musi zostać uratowana przez księcia. Często szukam alternatyw, dlatego byłam wielką fanką historii miłosnej w Shrecku, kocham „Baśnie, których nie czytano dziewczynkom”, a od tego roku do grona ulubieńców trafiają „Księżniczki buntowniczki”, pięknie zilustrowane historie i dzielnych i odważnych dziewczynkach, które zmuszają nas do zastanowienia się nad rolami, do jakich wychowujemy od najmłodszych lat.

Książka ważna dla dzieci i ważna dla rodziców. To co, jaka jest idealna księżniczka?

Lola Larra, Vincente Reinamontes, Na południe od Alamedy. Historia pewnej rewolucji, przeł. Tomasz Pindel

Niesamowita powieść graficzna o „Rewolucji Pingwinów”,czyli protestach młodzieżowych w Chile w 2006 roku. Chętnie o niej mówiłam przy okazji webinarów czy szkoleń związanych z edukacją obywatelską i aktywnością młodzieżową.

Zostawiam Was z idealnym blurbem Justyny Sucheckiej: „Doskonale opowiedziana i narysowana historia z dalekiego kraju, ale o bardzo bliskich sprawach. Młodzieżowe protesty w Chile są świetną lekcją solidarności, wrażliwości na niesprawiedliwość i cudzą krzywdę. A to przecież tematy, o których młodzi ludzie na całym świecie, również w Polsce – mówią coraz więcej i coraz głośniej. Warto się w ten głos wsłuchać, bo ma moc”.

Dionsios Sturis, Zachód słońca na Santorini. Ciemniejsza strona Grecji

Jestem wielką fanką reportaży Wydawnictwa Poznańskiego (sterta wstydu leży i czeka na odrobinę czasu wolnego…) i podobała mi poprzednia książka Sturisa pt „Gorzkie pomarańcze”. Mam wrażenie, że ten reportaż jest nawet lepszy, dojrzalszy i głębszy. To kawał świetnej, reporterskiej roboty i dość bolesna opowieść o tożsamości, pochodzeniu i współczesnej Grecji.

Poczytacie więc o greckim nacjonalizmie i radykalizującej się prawicy, neofaszyzmie, temacie uchodźców. Brzmi znajomo? W dzisiejszej sytuacji można się w tej książce przeglądać, jak w lustrze.

A na koniec bonus.

Deborah Ellis, Żywicielka, przeł. Grażyna Chamielec

Trylogia afgańska nie jest pozycją nową, ale doczekała się wznowienia, więc jeśli nie znacie, to serdecznie polecam nadrobić zaległości. Poruszająca historia nastoletniej Paravany, której życie drastycznie zmienia się wraz z opanowaniem Kabulu przez talibów. Niestety znów aktualna.

Jej ekranizacja była zresztą nominowana do Oscara i Złotego Globu. Książka będzie pomocna, jeśli chcecie porozmawiać z dziećmi o wojnie, uchodźstwie, polityce. Wzruszająca i mądra.

Miałam wielki zaszczyt być patronką spotkania z autorką „Jak rozmawiać z dziećmi o wojnie i migracji?”. Zachęcam do obejrzenia, zwłaszcza, jeśli jesteście rodzicami lub nauczycielkami/nauczycielami.

Jestem bardzo ciekawa Waszych ulubionych książek minionego roku, więc podzielcie się w komentarzach!

Jeden komentarz

  • vajacondios

    Maiłęm przyjemność wysłuchania Pani wypowiedzi dla Radia ZET, przed chwilą.
    Jaka szkoda, że prawie sześćdziesiąt lat temu nie miałem takiegonauczyciela historii.
    Chociaż tak naprawdę to przez jeden semestr miałem, był to Pan, który opowiadał nam o prawdziwej historii, co było w latach końcowego Głomułki bardzo niebezpieczne.
    Mając informacje od mojego Dziadka, legionisty odznaczonego orderem Virtuti Militarii za wojnę z Rosją, oficera, który dał nogę z obozu w Workucie i przez cały Sojuz wrócił do WIlna, byłem niepokornym uczniem.
    On jednak w bardzo kuturalny sposób potrafił wytłumaczyć mi, że mój sposób dochodzenia do prawdy, nie jest w obecnych [gomułkowskich] czasach idealny.
    Po wizycie, mojego nauczyciela historii, u mojego Dziadka dowiedziałem się, że jest synem przedwojennego profesora historii [również legionisty], z którym razem brał udział w Powstaniu Warszawskim.
    Ojciec i cała resazta rodziny zginęła w Powstaniu, on nie chciał wracać do Warszawy.
    Niestety uczył nas tylko jeden semestr i został zwolniony po donosie jednego z uczniów.
    Proszę sobie wyobrazić, że pamiętam go jakby to było wczoraj.
    Pani również życzę aby Pani uczniowie pamięć o lekcjachi naukach zachowali do końca swoich dni.
    Pozdrawiam serdecznie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *